Archiwum Polityki

Niepłacenie pensji jest grzechem

W homilii wygłoszonej na Jasnej Górze prymas Polski kardynał Józef Glemp upomniał się nie tylko o prawa bezrobotnych, lecz także o tych, którzy jeszcze pracę mają, ale nie dostają za nią pieniędzy. W Słowie Biskupów z Jasnej Góry, pod koniec sierpnia, kościelni hierarchowie podkreślili, że „niewypłacanie całymi miesiącami wynagrodzeń jest grzechem wołającym o pomstę do nieba”.

Niewypłacanie należnych wynagrodzeń staje się coraz częstsze. W ubiegłym roku inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy stwierdzili takie przypadki w 1041 zakładach, czyli w 68 proc. tych, które skontrolowano. – Trzeba jednak podkreślić, że kontrole niejednokrotnie były przeprowadzane w tych zakładach, z których dochodziły sygnały o nieprawidłowościach – zaznacza główny inspektor pracy Anna Hintz. Władze Solidarności zwróciły się do regionalnych szefów związku o stworzenie list zakładów, które zalegają ze świadczeniami. Na razie dane napłynęły tylko z sześciu na trzydzieści siedem regionów. Związkowcy zastanawiają się nad współpracą z Inspektoratem Pracy. Zgłaszają też sprawy do sądu, a nawet do Międzynarodowej Organizacji Pracy. – Tam skarżymy się na rząd niesprawujący właściwego nadzoru nad wymiarem sprawiedliwości, który powinien strzec praw pracowników – wyjaśnia rzecznik Solidarności Dariusz Wasielewski. Pracownicy – tak długo jak to możliwe – unikają jednak rozpowszechniania informacji o tym, że zakład im nie płaci. Obawiają się, że takie doniesienia obniżą zaufanie kontrahentów do firmy.

Polityka 36.2003 (2417) z dnia 06.09.2003; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama