Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Pan K. z „Trybuny” o szerszym sensie klęski krakowskiej Wisły w eliminacjach do europejskiej Ligi Mistrzów: „...jest ona dokładną metaforą naszych losów w czasie transformacji. Najpierw Wisła poczynała sobie całkiem znośnie grając równorzędne mecze z silniejszymi od siebie zagranicznymi klubami. Potem sprzedała zagranicy najlepszych swoich piłkarzy, jak my banki i co tam było do sprzedania, i dostała lanie w Belgii. Na koniec zaś liczyła, że na własnym boisku, z własnym sztandarem i kibicami, siłą ducha wygra z Belgami 2:0, a przegrała 0:1”.

Marian Zagórny, szef rolniczej Solidarności, pojedzie do USA uczyć farmerów, jak przykuwać się do wagonów i wysypywać zboże na tory – dowiedział się „Super Express”. „Już od dłuższego czasu rolnicy z Ameryki interesowali się naszymi metodami walki i protestu – pochwalił się Zagórny. – Bardzo im się podobało, jak walczymy z władzami. Poprosili mnie, żebym podzielił się z nimi metodami walki”. Dodał też, że za wykłady nie weźmie ani grosza. Będzie doradzał społecznie.

Pisarz Andrzej Sapkowski pytany przez dziennikarza „Gazety Wyborczej”, czy nie napisałby czegoś o Bliskim Wschodzie, na przykład o Iraku, spytał, czy może odpowiedzieć szczerze, a upewniwszy się, że może, odrzekł: „Przez to, że wysłano tam okupacyjne wojska, wstydzę się, że jestem Polakiem, a pan mnie pyta, czy bym o tym nie napisał? Owszem, napisałbym, ale w bardzo brzydkich słowach...”.

Bardzo poważnie potraktował „Nasz Dziennik” ogłoszone niedawno wyniki badań OBOP, z których wynika, iż aż 55 proc. Polaków wierzy w przesądy: „W jakim celu ośrodek chce wywołać w nas przekonanie, że większość z nas w swoim życiu nie kieruje się prawdą, tylko zajmuje się takimi bzdurami jak przesądy i zabobony?

Polityka 36.2003 (2417) z dnia 06.09.2003; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama