Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec znów ma problemy z tzw. sprawą kaliską. Prokuratura Okręgowa w Kaliszu podjęła decyzję o wznowieniu śledztwa w sprawie znieważenia przez niego papieża – głowy obcego państwa, i obrazę uczuć religijnych.
Przed wyborami prezydenckimi w 2000 r. komitet wyborczy Mariana Krzaklewskiego wyemitował film, na którym minister Siwiec po wyjściu z helikoptera w Ostrzeszowie imituje gesty papieża – całuje ziemię i czyni znak krzyża. Wtedy ponad 2 tys. osób złożyło do prokuratury zawiadomienie o popełnionym przez Siwca przestępstwie. Sprawa była kilka razy umorzona (ostatni raz w styczniu br.), jednak osoby składające zawiadomienie odwoływały się od niekorzystnych dla siebie decyzji.
Tym razem Prokuratura Okręgowa w Kaliszu uznała, że Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie powinna jeszcze raz zbadać zamiar, jaki przyświecał ministrowi Siwcowi podczas wykonywania „papieskich” gestów. – Z pewnością trzeba będzie jeszcze przesłuchać świadków, nie można wykluczyć, że także pana ministra – mówi prokurator Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kaliszu. Prokuratura ma czas na przeprowadzenie dodatkowych czynności do końca roku. Kancelaria Prezydenta odmówiła w tej sprawie komentarzy. Podobnie Maciej Żbikowski, obrońca ministra.