W telewizyjnej Dwójce kolejne odcinki szlagieru przygodowego „Fort Boyard”. Ogląda się je zdecydowanie lepiej, gdyż widać, że zarówno uczestnicy, jak i prowadzący wreszcie zrozumieli zasady programu.
Było kiedyś takie hasło – dobry Niemiec to martwy Niemiec. My się od niego odcinamy choćby z sympatii do Steffena Möllera czy tego Klose. Dziś hasło to można przeinterpretować inaczej. Dobry paparazzi to martwy paparazzi. Z podobną interpretacją wystąpił artysta Borys Szyc i wieczorową porą pobił dotkliwie aż siedmiu, i to naraz. Tym samym po raz kolejny potwierdził teorię, że to najbardziej zapracowany polski aktor.
Szokujące wyznania natury higienicznej poczyniła gwiazda estrady Kora Jackowska. Ujawniła, że w domu się nie kąpie, ale za to chodzi do masażysty. A między jednym a drugim masażem – cytujemy precyzyjnie: „w ogóle się nie kąpałam, nie brałam prysznica, ale ani nie śmierdziałam, ani nic”. Po takim exposé zaczynamy właściwie rozumieć słowa piosenki „Ta noc do innych jest niepodobna”.
W programie „Mam talent”, gdzie dominują fakirzy, brzuchomówcy, jednoręcy żonglerzy, pojawiła się córka mistrza Wajdy Karolina. Z kucem, nie mylić z Kutzem, którego bacikiem próbowała zmusić do tańca. Sztuczka się udała. Wszedł kuc, wyszedł paw.
Jak wiadomo, historię naszego kraju należy napisać od nowa i niektórzy już to robią. I tak okazało się, że chrzest Polski przyjął Ludwik Dorn, Juranda ze Spychowa udręczyła Bruksela, a biskupa Wojciecha zlikwidował Schetyna. Scenarzysta i reżyser filmu „Tajemnica Westerplatte” poszedł dalej. Udowodni, że obrońcami półwyspu byli naturyści, alkoholicy i homoseksualiści.