Rosyjskie władze próbują odzyskać luksusowe apartamenty, w których mieliby zamieszkać obecni posłowie do Dumy. Problem jednak w tym, że ponad 40 poprzednich deputowanych ani myśli z nich zrezygnować.
W 2000 r. władze rosyjskie wykupiły specjalnie dla posłów 220 mieszkań – eleganckich, nowocześnie wyposażonych i ulokowanych w zamkniętym osiedlu w centrum Moskwy. Z dostępem do siłowni, basenu i myjni samochodowej, a co najważniejsze – wszystko gratis. Nic dziwnego, że deputowani nie chcą oddać kluczy, które otrzymali w związku z pełnioną funkcją. Szukają najróżniejszych wykrętów. Oferują w zamian swoje mieszkania. Najbardziej uparci twierdzą, że nie mogą zmieniać miejsca zamieszkania ze względu na dzieci, ale natychmiast po zakończeniu roku szkolnego wyprowadzą się. Tymczasem nowi posłowie czekają cierpliwie w hotelach.