Archiwum Polityki

Ideowy deficyt

Senator SLD prof. Maria Szyszkowska zapowiedziała rezygnację z funkcji przewodniczącej komisji etyki tego ugrupowania. Jako powód podaje odejście partii od jakiejkolwiek ideowości. Ten proces, zdaniem senator, jest tym bardziej niebezpieczny, że po prawej stronie ideowość sięga wręcz fanatyzmu. Apele i rozmowy z władzami Sojuszu nie przyniosły efektu: – Mimo mojej argumentacji nie powstał żaden telewizyjny ani radiowy program o charakterze lewicowym, podczas gdy prawica ma TV Trwam, Puls i Radio Maryja. Szyszkowska dodaje, że w pracy ideowej lepiej od SLD radził sobie w PAX Bolesław Piasecki, który co rusz organizował różnorakie warsztaty i szkolenia. Senator podkreśla jednak, że chodzi jej tylko o styl działania, a nie o jego treść.

Szefowa komisji etyki jest też rozżalona nierespektowaniem jej orzeczeń, choćby w sprawie posła Mieczysława Czerniawskiego, którego imiennej karty w głosowaniu na cztery ręce w Sejmie użył poseł Jan Chaładaj (Czerniawski mimo pozytywnej opinii KE nie może powrócić do klubu). – Lewicową ideowość zauważam już jedynie w przemilczanej przez media partii Racja, co nie znaczy, że zamierzam się tam przenieść – dodaje. Władze SLD najwidoczniej zgadzają się z prof. Szyszkowską, że o ideowego lewicowca dziś niełatwo. Sekretarz generalny SLD Marek Dyduch wydzwania do szefowej komisji, mając nadzieję na namówienie jej, by pozostała na stanowisku.

Polityka 12.2004 (2444) z dnia 20.03.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 14
Reklama