Archiwum Polityki

Konkurencyjne ogniwo

Dyrektor TVP 1 Sławomir Zieliński nie po raz pierwszy miał przykrą okoliczność z Kazimierą Szczuką, dziennikarką i walczącą feministką, a jednocześnie współpracownicą programu, którym kieruje. Podczas uroczystości rozdania nagród „Pegaza” Szczuka cmoknęła go w dłoń, demonstrując w ten sposób niechęć do zapyziałego obyczaju. Jej gest został przez media rozpropagowany, a Szczuka, którą ze względu na niską oglądalność „Pegaza” mało kto znał, poczuła zew sławy. Następnie prowadząc magazyn, w kulturalnej rozmowie z Manuelą Gretkowską na temat różnic w sztuce kochania między plebsem a arystokracją, wykazała się dużą i dość dosłowną znajomością intymnej terminologii. W rezultacie została odsunięta od prowadzenia programu. Nadal jednak była głosem wiodącym w misyjnym cyklu TVP 1 „Dobre książki”. Nieoczekiwanie z dobrych książek przeniosła się do teleturnieju pt. „Najsłabsze ogniwo” w telewizji TVN. W oryginale (A weakest link) prowadzący dość brutalnie obraża uczestników teleturnieju. W TVN Szczuka czyni to umiarkowanie. Mimo to telewizja publiczna zerwała z nią związki. Zdaniem Sławomira Zielińskiego, TVP dopuszcza udział swoich gwiazd w programach stacji konkurencyjnych jedynie na prawach gości. Prowadzenie stałej audycji wykracza poza dopuszczalne igraszki z rywalami. – To już rozdwojenie jaźni – komentuje Zieliński. Szczuka w wywiadzie dla „Gali” nie ukrywa, że podjęła się prowadzenia teleturnieju z dwóch powodów: ciekawości i dla pieniędzy.

Polityka 12.2004 (2444) z dnia 20.03.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama