Archiwum Polityki

Hip, hip, Hurra

Na kłopoty z Arabami – Al-Hurra, czyli Wolna. Tak się nazywa nowy kanał telewizji satelitarnej przeznaczony dla świata arabskiego – a nadawany prosto ze Springfield w stanie Wirginia. Zadanie: „Dostarczać innego obrazu Ameryki”. Czyli wolnego od skrzywień satelitarnej Al-Dżaziry nadawanej z Kataru, która przebojem zdobyła telewizory i serca wspólnoty islamskiej. Dwa lata temu ruszyło z podobnym zamiarem radio Sawa, nadawane z Waszyngtonu. Efekt jest taki, że muzyki, owszem, słucha się w Sawie, ale na wiadomości z regionu włącza Al-Dżazirę. Podobny los czeka Al-Hurrę?

Polityka 13.2004 (2445) z dnia 27.03.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama