Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Dom. Remontuję

Zapowiada się wielki sezon na remonty. Nie tylko z powodu zbliżającej się podwyżki VAT na materiały budowlane. Głównie dlatego, że z końcem przyszłego roku zniknie ulga dla remontujących mieszkania i domy, która od lat bije rekordy popularności (w 2002 r. skorzystało z niej ponad 8 mln podatników).

W ubiegłym roku nie było pewności, czy VAT na materiały wzrośnie od 1 stycznia czy od 1 maja tego roku i przezorni kupili je w ostatnim kwartale. Teraz do budowlanych marketów i składów przychodzi kolejna fala uciekinierów przed wysoką stawką VAT. Radzimy kupować tylko materiały właściwie oznakowane i opisane (w języku polskim, co jest obowiązkiem niezbyt przestrzeganym).

Do końca kwietnia na materiałach, które mogą zagrażać życiu albo zdrowiu, powinien być znak bezpieczeństwa. Po 1 maja przestanie się go stosować. Pozostanie znak budowlany (oznaczający, że wyrób jest zgodny z polską normą albo aprobatą techniczną). Pojawi się także znak CE (oznaczający zgodność z europejskimi normami albo aprobatami technicznymi). Jednocześnie inspektorzy nadzoru budowlanego zaczną kontrolować (nie tylko na budowach, ale także w miejscach sprzedaży), czy materiały są oznakowane, czy rzeczywiście mają jakość deklarowaną przez producenta. Dzisiaj liczą się tylko papiery – certyfikaty, atesty – które nie zawsze odpowiadają temu, co trafia na rynek. Zmiany takie zapowiada projekt ustawy o wyrobach budowlanych. Nowe przepisy mogą ucywilizować rynek. Jeśli nie pozostaną na papierze.

Rachunki na materiały (faktury) zbieramy. Są podstawą do odliczania ulgi podatkowej. Często jedyną, bo roboty wykonywane są na ogół na czarno. – Wynajęcie firmy jest wygodne. Klient zostawia klucze, wyjeżdża i wraca na gotowe. Niestety, niewiele osób na to stać. Ja biorę za ułożenie metra kwadratowego parkietu, łącznie z lakierowaniem, 35 zł. Nie mogę taniej, płacę podatki. Wykonawcy z Ukrainy zrobią to za 15–20 zł za metr – mówi Maciej Federkiewicz, właściciel firmy Febud.

Polityka 13.2004 (2445) z dnia 27.03.2004; Poradnik; s. 84
Reklama