Archiwum Polityki

Prąd zmienny

Porwanie rosyjskich specjalistów w Iraku, ich uwolnienie oraz ewakuacja obywateli tego kraju nieoczekiwanie zwróciło uwagę na coś, czego nikt w Rosji nie podejrzewał: że po obaleniu reżimu Saddama Husajna nadal pracowali w tym kraju.

W porównaniu z niedawną przeszłością, kiedy w Iraku działali rosyjscy specjaliści w dziedzinie ropy naftowej i energetyki, a emerytowani generałowie doradzali oficerom dyktatora, jest ich dziś znacznie mniej.

Przed wybuchem wojny działało tu 300 przedsiębiorstw rosyjskich. Potem na iracki rynek powróciły przede wszystkim firmy związane z zabezpieczeniem obiektów energetycznych.

Wśród nich firma Interenergoserwis, której specjaliści zostali porwani. Jej przedstawiciele jeszcze przed wybuchem wojny pojechali odbudowywać elektrownię Nasirija, zbudowaną w latach 70. przez specjalistów sowieckich.

Przed obecną ewakuacją w Nasiriji, której remont przerwano wraz z rozpoczęciem operacji sojuszników, oraz w innych obiektach na terenie Iraku pracowało 356 specjalistów tej firmy.

Polityka 17.2004 (2449) z dnia 24.04.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 14
Reklama