Archiwum Polityki

Zapatero z myślą o Hiszpankach

Zamiast walczyć o demokrację w Iraku, hiszpańscy socjaliści zapowiadają rewolucję społeczną i obyczajową u siebie. Nowy premier José Luiz Zapatero zamierza m.in. złagodzić zakaz przerywania ciąży, nie wprowadzać w życie nauki religii z oceną na świadectwie w szkołach publicznych (wbrew temu, co uchwalił poprzedni parlament), zapewnić neutralność światopoglądową w telewizji państwowej oraz w naukach medycznych, a przede wszystkim działać na rzecz równouprawnienia kobiet. „Nadszedł czas, aby odnieść się z najwyższym szacunkiem do preferencji seksualnych każdej osoby, nadszedł czas koncepcji świeckiej” – stwierdził premier. Zapatero zapowiedział działania na rzecz pełnego równouprawnienia kobiet oraz wojnę „z przestępczym machismo”.

Hiszpańska rewolucja obyczajowa maszeruje nierównym krokiem. Z jednej strony tylko 12 proc. młodzieży w wieku 13–24 lata uczęszcza regularnie na mszę, a nawet Ana Botella – małżonka byłego premiera Aznara, wierząca – nie uważa zdrady małżeńskiej za tragedię. Zapytany, co o tym sądzi jej mąż, również głęboko wierzący, odparł: „Hiszpania jest katolicka, ale na swój sposób. Ludzie chcą mieć przyjemność”.

Z drugiej strony stare trzyma się mocno: za tę samą pracę kobiety otrzymują 25 proc. mniej niż mężczyźni, a w 84 gospodarstwach domowych na 100 żona robi pranie. Przed nowym rządem dużo jeszcze brudów do uprania.

Polityka 15.2004 (2447) z dnia 10.04.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 15
Reklama