Archiwum Polityki

Condie będzie zeznawać

Wpływowa doradczyni prezydenta George’a W. Busha do spraw bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice będzie zeznawała publicznie przed mieszaną republikańsko-demokratyczną komisją Kongresu badającą okoliczności terrorystycznego ataku na USA 11 września 2001 r. Pani Rice początkowo odmawiała, bo uważała, że, po pierwsze, nie ma niczego do ukrycia, po drugie, odbyła czterogodzinną rozmowę z komisją przy drzwiach zamkniętych, po trzecie, nie ma takiego zwyczaju, by doradcy od bezpieczeństwa państwa stawali publicznie przed Kongresem – podlegają władzy wykonawczej, a nie legislacyjnej, a w USA zasada rozdziału władz jest ściśle przestrzegana. Zmiana stanowiska pani Rice nastąpiła pod podwójną presją. Najpierw naciskali członkowie komisji z opozycji, podkreślając, że chcą przesłuchać Rice pod przysięgą, zwłaszcza że udziela mnóstwa wypowiedzi do mediów, potem do akcji wkroczył Biały Dom. Ekipa Busha uznała, że upór pani Rice zaszkodzi politycznie szansom wyborczym prezydenta. Także sam Bush i jego zastępca Dick Cheney gotowi są stanąć przed komisją – przy drzwiach zamkniętych. Na razie więc Kongres wygrywa w prestiżowym pojedynku z rządem.

Polityka 15.2004 (2447) z dnia 10.04.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama