Większość Słowaków boi się, że ceny po wejściu do UE wzrosną o 42 proc., Polacy uważają, że o ok. 30 proc., natomiast Estończycy oczekują ich spadku o ponad 26 proc. Badania przeprowadziła GFK Polonia. Zupełnie inne prognozy ma natomiast Ministerstwo Finansów. Uważa ono, że w pierwszym roku żywność zdrożeje nie więcej niż o 1,5 proc., a w latach następnych o 5–6 proc. Jednocześnie stanieje sprzęt gospodarstwa domowego. Handlowcy i przedsiębiorcy, którzy nie potrafią uzasadnić podwyżek, narażą się na wysokie grzywny – mogą one sięgać nawet 10 proc. obrotów ich firm. Ruch cen po integracji śledzić będzie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Polityka
15.2004
(2447) z dnia 10.04.2004;
Gospodarka;
s. 44