Archiwum Polityki

Wybór, czyli brak wyboru

Słowacja ma nie lada problem przed 1 maja – dniem poszerzenia Unii Europejskiej. Wprowadzający ten kraj do Unii gabinet Mikulasza Dzurindy musi liczyć się z upadkiem, a prezydentem państwa prawdopodobnie zostanie populistyczny demagog Vladimir Mecziar, który reprezentuje ludzi obawiających się rozszerzenia, a nawet mu przeciwnych. Rząd Dzurindy dzięki prorynkowym reformom szybko zbliża Słowację do standardów Unii Europejskiej, jednak większość Słowaków ma dość tej bolesnej kuracji gospodarczej. A ponieważ rząd w parlamencie nie ma już większości, opozycja zapowiada, iż po pierwszym maja, przy dużej akceptacji społeczeństwa, rząd ten odwoła. Niezależnie od tego, czy prezydentem zostanie Mecziar, czy jego były partyjny kolega Ivan Gaszparović, będzie to przegrana sił demokratycznych. Koalicja rządowa wezwała do bojkotu wyborów. Populistyczno-nacjonalistyczna opozycja ma więc łatwe zadanie, będzie wybierać między dwoma swoimi kandydatami na prezydenta.

Polityka 16.2004 (2448) z dnia 17.04.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama