Rosyjski gigant wydobywczy Norylsk Nikiel, największy na świecie producent niklu i palladu, zakupił 20 proc. udział w południowoafrykańskim koncernie Gold Fields, płacąc prawie 8 mld rubli (980 mln euro). W ten sposób Norylsk, który według analityków dysponuje nadwyżkami kapitału i energicznie szuka terenów ekspansji, związał się z jednym z pięciu największych producentów złota na świecie. Gold Fields operuje nie tylko w RPA, ale także w Ghanie, Australii, Peru i Finlandii.
„W Rosji jest mnóstwo pieniędzy, a nie ma nic do kupienia” – tak sytuację skomentował Fiodor Tregubienko, moskiewski specjalista rynku metali.
Polityka
16.2004
(2448) z dnia 17.04.2004;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 17