Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Weteran bez ducha

+

David Byrne – założyciel i lider Talking Heads, po jej rozpadzie twórca płyt eksperymentalnych, etnicznych, muzyki filmowej (m.in. „Ostatni cesarz”, „Młody Adam”), baletowej, teatralnej – to legenda współczesnej muzyki. Dlatego już sam fakt wydania jego kolejnej solowej płyty jest wydarzeniem. Ale to chyba wszystko. Najnowsza płyta jest wypadkową rozległych zainteresowań artysty i stara się zmieścić na jednym krążku i balladę, i brazylijskie rytmy, i muzykę poważną (Byrne śpiewa Bizeta i Verdiego!). W efekcie brzmi to wszystko jak ilustracja telewizyjnej adaptacji taniej operetki. Byrne chciał zagrać jak Michael Nymann, ale wyszła mu orkiestra rozrywkowa Glenna Millera. Ta muzyka jako ilustracja do czegoś byłaby może atrakcyjna. Sama nie będzie w stanie poruszyć melomanów i zainspirować ich do stworzenia własnych obrazów. A to znaczy, że nie ma w niej ducha.

David Byrne, Grown Backwards, Nonesuch

+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka 16.2004 (2448) z dnia 17.04.2004; Kultura; s. 65
Reklama