Archiwum Polityki

Artyści na Wilno

++

Co zrobić, by poznać współczesną sztukę polską „w pigułce”? Okazuje się, że najlepiej wyjechać za granicę. W kraju od dawna nie było przekrojowej prezentacji dorobku naszych artystów. Tymczasem co rusz takie wystawy otwierane są w tym roku za granicą. Była już w Berlinie, będzie na Ukrainie, że nie wspomnę o Francji, gdzie festiwal polskiej sztuki trwać będzie w różnych miastach aż do grudnia. Obecnie zaś, w ramach projektu „Warszawa w Wilnie”, czynna jest ekspozycja „Polska sztuka współczesna”. Tytuł trochę mylący, bo niemal wszyscy pokazywani twórcy pochodzą z Warszawy i choć przyznaję, że w stolicy dzieje się najwięcej, to Polskę w tytule umieszczono jednak nieco na wyrost. Nie zmienia to faktu, że prezentacja może zaimponować, składa się na nią bowiem 150 obrazów, rzeźb, grafik i instalacji. Kuratorzy wystawy zadbali, by zgodnie i we właściwych proporcjach pokazane zostały praktycznie wszystkie najważniejsze nurty w naszej sztuce, od abstrakcji przez ekspresjonizm po surrealizm i kontynuację koloryzmu. Od klasyków (Dominik, Gierowski, Pągowska, Szajna) przez gwiazdy średniego pokolenia (Dwurnik, Myjak, Maśluszczak) po licznych młodych. W tym gronie – co konstatuję z przyjemnością – znalazł się także nasz redakcyjny grafik, a poza godzinami pracy interesujący malarz – Marek Sobczak. Zabrakło jedynie tak ważnego w sztuce polskiej ostatniej dekady nurtu krytycznego. Ale i tak, w zadziwiająco ubogich kontaktach kulturalnych Polski z Litwą, ta wystawa stanowi cenny wyłom.

Piotr Sarzyński

+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka 21.2004 (2453) z dnia 22.05.2004; Kultura; s. 68
Reklama