Przez pięć lat Komisja Europejska nie chciała wydać zgody na import żywności genetycznie zmodyfikowanej. Teraz zniosła zakaz. W sklepach jako pierwsza pojawi się kukurydza w puszkach. Na razie nie wiadomo, czy polski rząd wykorzysta tzw. klauzulę bezpieczeństwa i spróbuje powstrzymać napływ towarów GMO. Z ankiet wynika, że do żywności genetycznie zmodyfikowanej konsumenci podchodzą z rezerwą. Jeśli będzie dużo tańsza, to pewnie zmienią zdanie.
Polityka
22.2004
(2454) z dnia 29.05.2004;
Gospodarka;
s. 36