W internetowym portalu Pracuj.pl pojawiło się ostatnio ogłoszenie: „Młoda partia polityczna o dużym potencjale wyborczym poszukuje w związku z przyszłymi wyborami do parlamentu w całym kraju kandydatów na posłów i senatorów”. Oferty należy składać do 11 czerwca br.
Fundacja im. Schumana przygotowała w ramach kampanii informacyjnej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego plakat, na którym widać prosię w czarno-czerwonym krawacie i meloniku. Napis zaś głosi: „Wybieraj rozważnie – nie psuj atmosfery”. Pomysł plakatu z aluzją komentuje w „Trybunie” dr Magdalena Środa: „W moim przekonaniu wszystkie metody walki z Samoobroną, medialne i polityczne, przynoszą odwrotny skutek. Ilekroć pokazuje się Leppera jako potwora, wszyscy jego zwolennicy odbierają to jako rodzaj reklamy, jako wskazanie, że on ma rację. I ten plakat według mnie do tego dołącza”.
Radny January Zaradny ze Swarzędza do swego oświadczenia podatkowego dodał postscriptum: „A teraz pocałujcie mnie w d...”. „To mój protest – powiedział radny „Gazecie Poznańskiej”. – Nikt w tym kraju nie rozlicza afer, Rywina nie ściga się tak, jak się powinno robić, a radnych zmusza się do pisania oświadczeń! Jest to zwykłe chamstwo ustawodawcy, który nie robi nic w sprawach poważnych”.
Czy konie mogą brać udział w patriotycznych uroczystościach? Urząd miasta Częstochowy chętnie by się zgodził, gdyby konie miały specjalne paradne worki pod ogonami (szyje takie pewna firma w Austrii, po 30 euro za sztukę). Tymczasem komendant miejscowego Stowarzyszenia Kawaleryjskiego im. 11 Pułku Ułanów Legionowych utrzymuje, że wcale nie chodzi tu o czystość, lecz o pecha prezydenta Częstochowy, który pewnego razu wdepnął w końskie odchody i od tej pory nie lubi ułanów.