Archiwum Polityki

Jak wierzymy?

Wbrew obawom rodzimych eurosceptyków, nad Polską nie wisi widmo kompletnej laicyzacji i pustych świątyń. Tak przynajmniej sądzą sami Polacy badani przez CBOS. Niemal wszyscy (97 proc.) uważają się za osoby wierzące. Kobiety częściej niż mężczyźni (18 proc. wobec 9 proc.) uściślają, że są wierzące głęboko.

Prawie 96,4 proc. ankietowanych czuje się katolikami.

Pół procenta należy do wyznania prawosławnego, 0,2 do Kościołów ewangelickich (tu: reformowanego i augsburskiego). Żaden z ankietowanych nie przyznał się do wyznania mojżeszowego ani mahometańskiego. Tylko niecałe 2 proc. badanych nie czuje się związanych z żadnym wyznaniem.

Powszechne poczucie badanych, że są osobami religijnymi (wierzącymi katolikami), nie wiąże się jednak z równie silnym przywiązaniem do praktyk religijnych. Ponad połowa ankietowanych (57 proc.) deklaruje, że uczestniczy w praktykach religijnych co najmniej raz w tygodniu, 15 proc. – raz lub dwa w miesiącu, 19 proc. – kilka razy w roku. W ciągu ostatnich 17 lat deklaracje dotyczące częstotliwości praktyk oraz ich intensywności pozostają stabilne. Ponad połowa Polaków katolików identyfikuje się z Kościołem i jego wskazaniami. Jednak rośnie liczba osób, które powolutku wymykają się Kościołowi. Ponad 43 proc. przyznaje, że „wierzy na swój własny sposób”. Podkreślają prywatny charakter swojej wiary, jej niezależność od Kościoła. Odsetek wierzących niezależnych wzrósł od 2000 r. o prawie 3 proc. W tej grupie przeważają mężczyźni wielkomiejscy między 25 a 55 rokiem życia. Tylko jeden procent rodaków ma jakiekolwiek trudności z religijnym samookreśleniem.

W zderzeniu z deklaracjami religijnymi blado wypada znajomość nauk papieskich.

Polityka 51.2003 (2432) z dnia 20.12.2003; Społeczeństwo; s. 130
Reklama