Archiwum Polityki

Opinie

Dr Jan Żaryn
historyk z IPN, o współpracy księży z SB:
„– Jaki odsetek księży dał się zwerbować?
–...Ze szczegółowych danych z 1976 r. wynika, że na ogólną liczbę 25 174 księży, biskupów, alumnów świeckich oraz zakonnych dla SB pracował prawie co dziesiąty duchowny. Jednak już w roku następnym odsetek ten wzrósł do 15 proc., czyli agentem był niemal co szósty duchowny. Trzeba jednak powiedzieć, że spora część agentów była nimi tylko na piśmie, bo w praktyce nic nie robili, zatem bezpieka nie miała z nich żadnego pożytku. Byli też kapłani, którzy bardzo mocno szkodzili Kościołowi i swoim kolegom w kapłaństwie. (...)
Czy w aktach przejętych przez IPN historycy natrafili na współpracę któregoś z biskupów z komunistycznymi służbami specjalnymi?
– Do tej pory nie natrafiliśmy na tego rodzaju przypadek”.
(W rozmowie z Włodzimierzem Knapem, „Dziennik Polski”, 5 XII)

 

Izabella Sierakowska
posłanka SLD, o sytuacji w partii i o Leszku Millerze:
„– Mamy obecnie do czynienia z paradoksalną sytuacją. Notowania Sojuszu spadają wprost proporcjonalnie do poprawiającej się sytuacji gospodarczej. Rozmawiałam na temat powodów takiego stanu rzeczy z wieloma ludźmi. Zgodnie twierdzą, że wszystko rozbija się o styl sprawowania władzy. Czasami wydaje mi się, że gdyby nawet człowiek stanął na głowie, a wzrost PKB oscylował wokół 10 proc., to i tak obraz naszego ugrupowania, które uwikłało się, które zostało wplątane w liczne afery, nie zmieni się. Błoto rozprysło się na nas wszystkich. Mówi się, że całe SLD jest złe. Szefem partii jest jednak Leszek Miller.

Polityka 51.2003 (2432) z dnia 20.12.2003; Opinie; s. 158
Reklama