6 tys. dłużników trafiło już do Krajowego Rejestru Dłużników, choć działa on dopiero od pięciu tygodni. Wierzyciele twierdzą, że sama groźba znalezienia się na niechlubnej liście, o czym należy zawiadomić zainteresowanego z miesięcznym wyprzedzeniem, w większości przypadków jest wystarczającą zachętą do uregulowania zaległych rachunków.
Polityka
38.2003
(2419) z dnia 20.09.2003;
Gospodarka;
s. 42