Archiwum Polityki

Kabaret w Starym

Plany Narodowego Starego Teatru w Krakowie na nadchodzący sezon są trzymane w ścisłej tajemnicy. Konspiracja ta przestaje dziwić, gdyż okazuje się, że sama dyrekcja naszej nobliwej sceny nie do końca może być pewna, co zaproponuje widzom. Planowana na początek sezonu premiera sztuki modnej ostatnio Dei Loher („Adam Geist” w reżyserii Łukasza Kosa) nie odbędzie się, bo – jak głosi oficjalna wersja – pracę wstrzymał brak pieniędzy. Według innych opinii z projektu po prostu wycofał się sam reżyser. Jeszcze bardziej tajemniczo przedstawia się sprawa ze sztuką „Tylko ta pchła”. Oto dowiadujemy się, reżyser Artur Urbański podczas pobytu w USA doznał kontuzji kolana, w wyniku czego, jak powiada dyrektor Mikołaj Grabowski, „nie może na razie wrócić do kraju”. W tej sytuacji 172 sezon uroczyście zainauguruje 7 grudnia widowisko o krakowskich kabaretach w reżyserii Stanisława Tyma, Andrzeja Strzeleckiego i Krzysztofa Materny. Godny pochwały jest krakowski luz i poczucie humoru dyrekcji Starego, która swą pierwszą premierę podaruje widzom pod choinkę. A udział w przygotowaniu tego spektaklu aż tylu znanych artystów napawa nadzieją, że któryś z nich doprowadzi wreszcie chociaż to przedsięwzięcie do końca.

Polityka 38.2003 (2419) z dnia 20.09.2003; Kultura; s. 60
Reklama