Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Wujek Dobra Rada

Agnieszka napisała list do pisma „Gwiazdy mówią”. Opisała w nim historię swego życia, w której istotnym elementem okazuje się być posiadany przez nią sklep (mały). Oto do sklepu pani Agnieszki zawitał pewnego dnia mężczyzna i: „zaproponował, że pomoże mi potroić zyski, jeśli zastosuję się do jego poleceń, no i oczywiście słono mu za to zapłacę”. Kiedy pani Agnieszka spławiła gościa, ten zapowiedział, że rzucił klątwę na jej sklep i całą rodzinę i że teraz będzie miała w życiu pod górkę. No i faktycznie: „po upływie dwóch tygodni tuż obok mojego sklepu powstał inny (spory) sklep, który zabrał mi dużą część klientów. Zarobki z dnia na dzień drastycznie spadły” – skarży się Agnieszka i prosi o radę numerolożkę Anetę. Ta zaleca, by nie przejmować się klątwą: „Przypuszczam, że Twoi klienci powoli będą do Ciebie wracać. Głównie dlatego, że masz w sobie bardzo ciepłą wibrację SZÓSTKI”. Ja na tę szóstkę jednak bym nie liczył. Pani Agnieszko! Niech pani idzie do sklepu (tego sporego) i zażąda opłaty za radę, jak potroić zyski. W razie odmowy niech pani zagrozi klątwą, a potem wybuduje jeszcze większy sklep.

Czasopismo „Pani domu” zachęca do wykorzystywania darów morza w celu poprawy urody i całkowitej odmiany wizerunku. Pisze między innymi: „Muszle rozjaśniają cerę”, „Algi nawilżają i odtruwają”, „Bursztyn walczy ze zmarszczkami”, „Błoto pomaga walczyć z tłuszczem”. A więc do dzieła: najpierw posmaruj się błotem, na to przyklej pancerzyk z muszelek, a na głowie wstęgi alg. W miejsce oczu możesz zamocować czarujące bursztyny. Będziesz odmieniona nie do poznania i piękna jak krewetka.

Polityka 38.2003 (2419) z dnia 20.09.2003; Fusy plusy i minusy; s. 103
Reklama