Archiwum Polityki

Moda dyplomatyczna

Pragnę sprostować nieprawdziwą informację zawartą w artykule [„Biznes z twarzą”, POLITYKA 35, dot. interesów sław – red.]. Nie sprzedaję swoich rzeczy w sklepie Karina w Poznaniu, moje kolekcje sprzedaję wyłącznie w Salonie Firmowym w Galerii Mokotów w Warszawie. Nie jest też ścisła informacja, że pokazy urządzam tylko w najlepszych hotelach. Na osiem pokazów zorganizowanych w Warszawie tylko jeden odbył się w hotelu, pozostałe zaś w takich miejscach jak Galeria Zachęta, Łazienki Królewskie czy Teatr Wielki. Ceny podane w artykule – od 3 do 6 tys. zł – mogą dotyczyć wyłącznie indywidualnych projektów realizowanych na specjalne zamówienia. Ceny rzeczy gotowych wahają się od 300 do 4 tys. zł.

Reakcji wymaga także zacytowana w artykule jednostronna, krytyczna wobec moich kolekcji, opinia Piotra Zachary. Wydawnictwo „Twój Styl”, pismo macierzyste pana Zachary, było dwukrotnie patronem prasowym moich pokazów. Cytowana wypowiedź pana Zachary pokazuje, że niektórzy polscy styliści nie zawsze rozumieją, na czym polega moda oficjalna, dyplomatyczna i że rządzi się ona swoimi szczególnymi prawami.

Teresa Rosati

Polityka 40.2003 (2421) z dnia 04.10.2003; Listy; s. 90
Reklama