Archiwum Polityki

Wielkie pieniądze, wielki strach

Janina Paradowska trafnie przedstawiła sytuację w górnictwie i wokół górnictwa [komentarz „Wielkie pieniądze, wielki strach”, POLITYKA 38]. Rzeczywiście po raz pierwszy przygotowano dobry program restrukturyzacji górnictwa, najlepszy z dotychczasowych, zawierający elementy polityki regionalnej.

Zgadzam się również ze stwierdzeniem, że „wizja całkowitego oddłużenia jest dla tych, którzy żyją z interesów na węglu, wizją przerażającą”, bo oznacza praktycznie koniec handlu długami, a także z opinią, że do „patologii w polskim górnictwie doszło także przy udziale związków zawodowych”. Przygotowany i opracowany przez rząd Leszka Millera program ma położyć kres tego typu patologiom.

Do napisania listu skłoniły mnie dwie sprawy: uwaga pani redaktor, że wojewoda wypowiedział premierowi posłuszeństwo oraz opinia, że „na Śląsku wciąż żyje się na państwowym i żąda wszystkiego od państwa”. Odnośnie do pierwszej sprawy informuję, że nigdy nie wypowiedziałem premierowi posłuszeństwa. Jest to zwykłe pomówienie. Zresztą gdyby taki fakt miał miejsce, to z pewnością nie byłbym już wojewodą. (...)

To prawda, że Skarb Państwa posiada na Śląsku w dalszym ciągu duży majątek, zwłaszcza w sektorach górniczym i hutniczym. Ale prawdą jest również i to, że żadne z województw nie miało tak wielu przedsiębiorstw państwowych. Na Śląsku żyje się zarówno na „państwowym” jak i „prywatnym”. Z tym że „państwowe” wyraźniej widać. I również jest prawdą, że tramwaje łączące aglomerację dopiero niedawno stały się spółką. Do czego z niemałymi kłopotami doprowadził obecny wojewoda.

Trudno również zgodzić się ze stwierdzeniem, że „na Śląsk nie dotarła praktycznie komunalizacja”.

Polityka 40.2003 (2421) z dnia 04.10.2003; Listy; s. 90
Reklama