Afera Rywina uwidoczniła potężne grzęzawisko polityczne. Ma to niewątpliwie wpływ na fakt, że zdecydowana większość obywateli pragnie, żeby media bez skrupułów upubliczniały wszelkie ciemne strony polityki. Z najnowszych badań CBOS wynika, że 59 proc. Polaków chce, żeby media ujawniały wszelkie afery korupcyjne oraz powiązania polityków z biznesem nawet wtedy, gdy nie są one jeszcze ostatecznie wyjaśnione.
Tylko 34 proc. respondentów wolałoby, żeby ujawniano tylko potwierdzone już sprawy. Im bardziej badani interesują się polityką, a tym samym więcej korzystają z informacji podawanych w mediach, tym częściej wyrażają opinię, że tego typu sprawy powinny być natychmiast ujawniane. Poglądy na ten temat zależą również od wykształcenia i pozycji społecznej. Najbardziej radykalne są osoby z wyższym wykształceniem, zwłaszcza te zaliczające się do kadry kierowniczej i inteligencji.
Za wstrzemięźliwością w publikowaniu tego rodzaju materiałów najczęściej opowiadają się z kolei osoby mające średnie wykształcenie, a także ci, którzy prowadzą działalność gospodarczą. Można się domyślać, że nie wszystkie rodzaje działalności gospodarczej lubią światło dzienne.
Stosunek do ujawniania ciemnych stron polityki ma ścisły związek z poglądami politycznymi respondentów oraz, w mniejszym stopniu, z ich sympatiami partyjnymi. Za bezkompromisowym ujawnianiem afer opowiada się blisko 75 proc. osób identyfikujących się z prawicą, a tylko około połowy respondentów o poglądach lewicowych. Z kolei zwolennicy SLD oraz PSL nieco częściej niż sympatycy partii opozycyjnych zalecają powściągliwość w tej sprawie.
Bezkompromisowość Polaków wobec ujawniania wszelkich, nawet tych nie do końca wyjaśnionych, afer powinna się wiązać z ogromnym zaufaniem do dziennikarzy.