Amerykańskie przedsiębiorstwa są zaniepokojone kiepskim zdrowiem pracowników i chwytają się desperackich środków, by zmusić ich do poprawienia kondycji fizycznej. Firma Sprint (jedna z największych amerykańskich firm telekomunikacyjnych) na przedmieściach Kansas City ulokowała swą siedzibę na ogromnym terenie (100 ha), rozmyślnie umieszczając parking prawie o kilometr od biura po to, by każdy musiał codziennie przejść pieszo przynajmniej taki dystans. Windy w budynku specjalnie zaprojektowano jako hydrauliczne, a nie elektryczne (poruszają się beznadziejnie wolno), za to schody – szerokie i przeszklone – zachęcają do chodzenia. To nie żarty. Otyłość jest w Ameryce bardzo poważnym problemem społecznym. Władze medyczne twierdzą, że z powodu otyłości w USA umiera 300 tys. osób rocznie, a straty materialne kraju w 2000 r. obliczono na 117 mld dol., czyli więcej, niż Kongres przyznał ostatnio na wojnę z Irakiem.