Pragnę odnieść się do artykułu [„Pyskówka italiana”, POLITYKA 43) przedstawiającego absolutnie powierzchownie i błędnie rzeczywistość polityczną mojego kraju.
Nie chcę wchodzić w meritum konkretnych wypowiedzi przypisywanych poszczególnym politykom włoskim. Wypowiedzi cytowanych pojedynczo i wyrwanych z kontekstu, w którym miałyby zostać wypowiedziane. To, co pragnę podkreślić – powtarzam – to obraz całościowy, całkowicie bezpodstawny, który wyłania się z lektury artykułu, dotyczący zarówno koalicji rządowej, jak i opozycji w moim kraju. (...)
W mojej opinii, to ważnym tematom i umiejętności stawiania czoła istotnym wyzwaniom, z którymi muszą zmierzyć się wszystkie nasze kraje, powinna poświęcać uwagę poważna, świadoma prasa, która pragnie przedłożyć uwadze i przemyśleniom swoich czytelników materiał, naturalnie także krytyczny. Artykuł jak ten, o którym mowa, ograniczający się do rozdmuchania kilku aspektów „barwnych” i marginalnych wobec bogactwa, głębi i wagi dyskusji politycznej we Włoszech (dyskusji, przyznaję, czasami ostrej, ale właściwej wszystkim rozwiniętym demokracjom), nie odpowiada, jak mi się wydaje, ani tradycji waszego tygodnika, ani poziomowi jego czytelników.