Archiwum Polityki

Pan na zamku

Nie mogę zgodzić się z zawartymi w tekście [„Zamek na wolnym rynku”, POLITYKA 40, dot. losów zamków i pałaców w Polsce] wypowiedziami obecnego właściciela zamku Leszka Szumełdy. (...)
Tak podkreślane „nowe” atuty zamku w postaci kanalizacji, wodociągu czy instalacji gazowej były w obiekcie już przed sprzedażą. Nie przypominam sobie również, aby nowy właściciel dokonał jakiegokolwiek remontu dachu. Zamek nie jest także ogrodzony, jeśli nie liczyć kilku metrów płotu, uniemożliwiającego mieszkańcom korzystanie z pięknego deptaku nad kanałem. Co zaś się tyczy „wielkiego szamba”, jak nazwano w tekście węgorzewski kanał, jest to ciek charakteryzujący się wysoką czystością wody, w którym żyje wiele gatunków ryb i ptactwo wodne.

Wiesław Pietrzak

, senator RP

 

Od autorki:

Skoro zamek miał się tak wspaniale, to dlaczego został wystawiony na sprzedaż?

Jagienka Wilczak

 

Jesteśmy właścicielami zamku w Morągu. Fragment dotyczący zamku w całości był oparty na wypowiedzi wojewódzkiego konserwatora zabytków. Informacje w nim zawarte są niezgodne z prawdą, a charakterystyka właścicieli obraźliwa. (...) Właścicielami zamku staliśmy się w maju 2001 r. Do końca tego roku przeprowadziliśmy gruntowne sprzątanie wzgórza, zamku i fosy (...), ogrodziliśmy teren, (...) wyremontowaliśmy stolarkę okienną i drzwiową, zabezpieczyliśmy dach, osuszyliśmy ściany i stropy. W 2002 r. przeprowadzono badania archeologiczne za zgodą WKZ i pod kierunkiem archeologa poleconego przez WKZ w Olsztynie. (...) Zabezpieczyliśmy i uzupełniliśmy odkryte w wyniku prac archeologicznych kamienne mury oporowe oraz mur miejski.

Polityka 47.2003 (2428) z dnia 22.11.2003; Listy; s. 103
Reklama