Interesujący sposób na odchudzenie ud podało czasopismo „Dziewczyna”. „Stojąc na jednej nodze, z wyprostowanymi na boki rękami, rób przysiady. Drugą nogę oprzyj np. o poręcz krzesła dla złapania równowagi. Po miesiącu na pewno będzie widać pierwsze efekty”. Nawet już wcześniej zacznie ci wyrastać długi – i równie chudy jak udo – czerwony dziób, a rodzice zaczną podrzucać żaby.
Bardzo wymagające jest również pismo „Świat kobiety”. Czytamy w nim: „Twój problem: lubisz swój klasyczny bob (długie włosy sięgające ramion), ale czasami wydaje ci się nudny. Nasza rada: pofaluj go! Wilgotne pasma spryskaj wodą dyscyplinującą”. Jak bob ci się znudził, rzuć go w cholerę, ale nie maltretuj, bo i tak będzie podłamany. Przepraszam, pofalowany.
Czternastoletnia Ewelina poskarżyła się w piśmie „Twist”. „Od czterech miesięcy spotykam się z Pawłem. Niedawno moja przyjaciółka powiedziała mi, że widziała go w kinie z inną laską. Gdy spytałam Pawła, czy to prawda – przytaknął. Uważam, że mnie zdradził, on natomiast twierdzi, że nie zrobił nic złego. Kto ma rację?”. Ewelinko, może twój kolega po prostu choruje na nogi?
Zdezorientowana czytelniczka zapytała eksperta w „Claudii”: „Czym czyścić stare przedmioty z brązu?”. Otóż te przedmioty dlatego są ładne, że są właśnie z brązu. Dlatego nie należy ich z niego czyścić.
W innym miejscu czytelniczka pyta innego eksperta, ale też „Claudii”: „Ile tabletek przeciwbólowych mogę zażyć w ciągu doby?”. A to już zależy, co pani chce przez to uzyskać.