Archiwum Polityki

Berlaymonster, czyli z życia Unii

W sercu Brukseli otworzył właśnie podwoje bodaj najdroższy budynek świata: Berlaymont, siedziba Komisji Europejskiej. Zamknięty w 1991 r. z powodu szkodliwej izolacji azbestowej, poddany został gruntownej modernizacji. Trochę to trwało: 13 lat, w tym 5 lat opóźnień; i trochę kosztowało: 1,4 mld euro, według obliczeń „Le Monde”. Budynek trzeba było bowiem odkupić od Belgów, a do wielokrotnie przekraczanych kosztów prac budowlanych doszły sumy za wynajem tymczasowych lokali dla Komisji. Okazało się teraz, że taniej byłoby budynek rozebrać i postawić od nowa. Radość z inauguracji Berlaymonstra, jak go nie bez powodu nazwali brukselczycy, zakłóciły dodatkowo działania OLAF, unijnego urzędu do walki z nadużyciami, który ma w tej sprawie ręce pełne roboty, a dwaj najwięksi wykonawcy budynku spotykają się głównie w sądzie.

Polityka 44.2004 (2476) z dnia 30.10.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 17
Reklama