Archiwum Polityki

Młodzi zdolni

Uroczystość wręczenia dorocznych stypendiów „Polityki” potwierdziła, że świat polskiej nauki wciąż zasilają młodzi ludzie o wyjątkowej odwadze intelektualnej i życiowej. Po czterech edycjach akcji klub naszych stypendystów liczy już 86 członków.

Prawdę powiedziawszy, słowa klub w odniesieniu do laureatów konkursu na stypendium „Polityki” używaliśmy do tej pory w najmniej zobowiązującym znaczeniu. Grupy młodych naukowców z rozmaitych dziedzin i ośrodków akademickich (od 16 do 25 osób) spotykały się od czterech lat w jedno z październikowych popołudni w naszym gmachu przy okazji wręczenia portfeli z zawartością po 25 tys. zł każdy. Doznawali oni kilku chwil satysfakcji, rzadkiej, niestety, na stanowisku startującego pracownika nauki. Obecność jej luminarzy, spośród których kilkunastu zasiada w Kapitule konkursu, interesujący wykład, kilka nawiązanych znajomości zawodowych – z całą pewnością wyprawa do „Polityki” nie była daremna. Do tej pory były to jednak spotkania jednorazowe, choć zawsze w którymś momencie rozmów pojawiał się postulat utrwalenia oczywistej więzi między najbardziej uzdolnionymi i najlepiej rokującymi kandydatami na polskich uczonych.

Teraz możemy już ogłosić, że pod patronatem „Polityki” zawiązuje się ten Klub, a jego animatorami będą sami stypendyści. Gdyż to właśnie oni dostrzegli, że mogą stanowić poważne forum wymiany myśli i niebagatelną siłę, jeśli chodzi o artykulację interesów swego środowiska.

Czy warto? Czy warto walczyć o polską naukę, gdy politycy nie dostrzegają jej znaczenia, a dość szerokiej publiczności wydaje się ona luksusem wobec innych niedostatków? Czy jest szansa, by dostrzeżono jej znaczenie? Na te pytania – twierdząco, choć nie bez licznych warunków postawionych samemu światu nauki – odpowiadał w swoim wykładzie prof. Michał Kleiber, związany z naszym programem stypendialnym jeszcze w czasach, gdy nie był ministrem nauki i informatyki (pełni rolę jurora, ufundował onegdaj jedno ze stypendiów). Niezależnie od tego, jaka będzie w tym względzie polityka państwa, wiadomo, że nauka zawsze będzie kochać tylko tych, którzy ją kochają.

Polityka 43.2004 (2475) z dnia 23.10.2004; s. 106
Reklama