W Lidze Polskich Rodzin rozpoczęły się prawybory, które mają wyłonić kandydata partii na prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Dotychczas odbyły się dwa głosowania (w okręgu zachodniopomorskim i śląskim) i oba wskazały na prof. Macieja Giertycha. Wydaje się, że kolejne prawybory w pozostałych czternastu okręgach nie zmienią lidera. – Zdziwiłbym się, gdyby byli inni kandydaci – mówi Dariusz Grabowski, poseł LPR. Sam Grabowski, mimo że cztery lata temu starał się o fotel prezydenta, teraz odżegnuje się od pomysłu startu. Kandydatem nie może być też Roman Giertych, któremu zabraknie roku do konstytucyjnych 35 lat życia, które umożliwiają start w wyborach. – Nie tym razem – mówi Maciej Giertych, prywatnie ojciec Romana. Jak ocenia własne szanse w wyścigu prezydenckim? – LPR to w tej chwili druga siła polityczna, nie wyobrażam sobie, że nie weszlibyśmy do drugiej tury. W przeprowadzonym ostatnio sondażu PBS prof. Giertych zajmuje szóste miejsce (6 proc. poparcia).
Prof. Giertych ma 68 lat, jest absolwentem Wydziału Leśnego Uniwersytetu Oksfordzkiego. Doktoryzował się na Uniwersytecie w Toronto (fizjologia drzew), a habilitował w Akademii Rolniczej w Poznaniu. Był redaktorem „Słowa Narodowego”, członkiem Rady Prymasowskiej (w latach 1986–90) oraz Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa (1986–89). Był posłem tej kadencji, a od czerwca zasiada w Parlamencie Europejskim.