Archiwum Polityki

Tolerowani, niepożyteczni

W ciągu pierwszego półrocza 2004 r. o status uchodźcy poprosiło w Polsce 2579 osób. Uzyskały go 102 osoby, w przypadku 325 wydano decyzję o tzw. pobycie tolerowanym, co oznacza zgodę na pobyt w Polsce oraz prawo do pracy. Do Polski przybywa teraz dziennie około 40 Czeczenów. Z ostatnich badań CBOS wynika, że przyznawanie prawa do azylu uchodźcom prześladowanym politycznie nie budzi większego sprzeciwu. Trzy czwarte Polaków sądzi, że cudzoziemcy, którzy musieli opuścić kraj swojego pochodzenia ze względu na poglądy polityczne, powinni mieć prawo pobytu w Polsce. Blisko połowa z nich uważa jednak, że powinni oni wrócić do swojego kraju, gdy represje ustaną. Co siódmy respondent nie chciałby przyjmować uchodźców politycznych. Ankieterzy CBOS potwierdzają jednak rosnącą otwartość Polaków na obcych obywateli.

Co trzeci ankietowany jest za tym, aby każdy człowiek, który tego chce, mógł osiedlić się w Polsce.

43 proc. uważa, że prawo do swobodnego osiedlania się powinni mieć obywatele przynajmniej niektórych krajów. Znacznie częściej doceniane są korzyści, jakie może przynieść kontakt z inną kulturą. Stopniowo zanika pogląd, że imigranci są źródłem pospolitej przestępczości i anarchii. Nieznacznie wzrósł strach przed ewentualnymi imigrantami terrorystami. Akceptacji zasady, że Polska powinna być krajem otwartym, towarzyszy pewna sprzeczność. Otóż większość badanych akceptujących imigrantów twierdzi jednocześnie, że nie są oni Polsce potrzebni. Na jednego respondenta sądzącego, że cudzoziemcy mogą się w Polsce przydać, przypada czternastu będących przeciwnego zdania.

Wykształcenie respondenta nie różnicuje opinii w tej sprawie. Polacy myślą pozytywnie o imigrantach w kontekście praw należnych ludziom, czyli w kategoriach wartości.

Polityka 42.2004 (2474) z dnia 16.10.2004; Społeczeństwo; s. 88
Reklama