Archiwum Polityki

Nie pomagałem

Ani HSBC, ani tym bardziej ja nie mogliśmy „pomagać” prezesowi Kottowi i BIG w zakupie akcji Banku Gdańskiego i jego przejęciu [art. „Drugie skrzypce”, POLITYKA 39]. Zapisy na akcje poprzedzone były szeregiem spotkań z potencjalnymi inwestorami instytucjonalnymi w Polsce – w tym m.in. z BIG, Kredyt Bankiem, Bankiem Handlowym, PZU itd. – i decyzje o zakupie akcji (lub nie) były suwerennymi decyzjami tych instytucji. O zakupie przez BIG kontrolnego pakietu akcji w czasie sesji 9 grudnia dowiedziałem się, podobnie jak przedstawiciel ministra finansów, sekretarz stanu Krzysztof Kalicki, po zakończeniu specjalnej sesji giełdowej! Sugerowanie, iż HSBC albo ja osobiście pomagałem prezesowi Kottowi w przejęciu banku, jest nieprawdziwe, nieuzasadnione i godzi w moje dobre imię i w dobre imię HSBC! Fakt posiadania akcji BIG czy też fakt, iż byłem w 1989 r. przez kilka miesięcy członkiem Rady BIG, nie miał nic wspólnego z ofertą publiczną w 1995, co niewątpliwie może potwierdzić prezes Kott.

Hubert Janiszewski

Polityka 41.2004 (2473) z dnia 09.10.2004; Listy; s. 110
Reklama