Kofi Annan, sekretarz generalny ONZ, zapytany przez BBC, czy jego zdaniem wojna z rządzonym przez Saddama Husajna Irakiem była legalna, po chwili wahania odpowiedział, że tak, nielegalna, bo niezgodna „w naszym rozumieniu” z Kartą Narodów Zjednoczonych.
Wypowiedź Annana podważyli politycy USA, Wielkiej Brytanii, Australii i Polski. Colin Powell uznał ją za niepotrzebny powrót do spraw mających dziś marginalne znaczenie – teraz trzeba się skupić na pomocy nowemu Irakowi – i podkreślił, że uderzenie na Irak w niczym nie naruszyło prawa międzynarodowego.
Polityka
39.2004
(2471) z dnia 25.09.2004;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 16