Pierwszy Polski Objazdowy Festiwal Filmowy, chociaż adresowany do ambitnych widzów, można również śmiało polecić mniej wymagającym miłośnikom dobrego kina. Impreza pomyślana jako swoista kontynuacja Konfrontacji stara się promować głośne tytuły nagradzane na międzynarodowych festiwalach, które nie mają szans na masową dystrybucję. Tegoroczną, piątą już edycję Filmostrady rozpocznie pokaz wyróżnionego Nagrodą Specjalną Jury w Wenecji dramatu Andrieja Konczałowskiego „Dom wariatów” (reżyser stawi się na warszawskiej premierze). To wzruszająca, alegoryczna opowieść o ludziach wegetujących w przygranicznym pasie Inguszetii, którzy stają się ofiarami absurdalnej wojny. Sześć pozostałych filmów, które w najbliższych miesiącach pojawią się na ekranach ponad 50 miast, to: „Bodysong” Simona Pummella – najlepszy dokument brytyjski ubiegłego roku; poemat metafizyczny Koreańczyka Kim Ki-Duka „Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna” (wyróżniony m.in. w Locarno i w San Sebastian); wstrząsająca opowieść o wykorzystywaniu nieletnich „Lilia 4-ever” Skandynawa Lukasa Moodyssona; „Pan Ibrahim i kwiaty Koranu” Francuza François Dupeyrona ze świetną rolą Omara Sharifa, a także komediodramat „Carandiru” Hectora Babenco o słynnym buncie w najsurowszym zakładzie karnym na przedmieściach San Paulo, gdzie w ekstremalnych warunkach przebywało osiem tysięcy więźniów. Polskę reprezentować będzie debiut Jacka Filipiaka „Zerwany” – wzruszająca opowieść o trudnych losach dzieci z domu dziecka.
Janusz Wróblewski
++ dobre
+ średnie
– złe