Archiwum Polityki

Banki ostrzegają

Sporą grupę właścicieli kart bankomatowych, kredytowych i płatniczych czeka prawdopodobnie wizyta w banku. Do 12 października br. instytucje finansowe mają obowiązek zawrzeć z każdym użytkownikiem kart oddzielną umowę o świadczenie tej usługi (wcześniej wystarczyła umowa o prowadzenie rachunku bankowego). Ten obowiązek wynika z ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych, która weszła w życie 12 października 2003 r.

W Polsce jest 17 mln kart. Umów nie podpisało jeszcze 50–60 proc. ich właścicieli. – Wysłaliśmy pisma razem z wyciągami, wyświetlamy informacje na ekranach bankomatów, rozdajemy ulotki w placówkach – mówi Robert Moreń, rzecznik Pekao SA. Do oddziałów zgłasza się jednak niewielu chętnych. PKO BP, największy polski bank detaliczny, przesłał swoim klientom do domu gotowe umowy wraz z opłaconymi kopertami zwrotnymi, które wystarczy podpisać i zanieść na pocztę lub do oddziału. – Udało nam się zebrać niewiele ponad połowę – mówi Marek Kłuciński, rzecznik banku. Podobnie postąpił BPH, ale odzew też jest niewielki.

Bankowcy są zaniepokojeni, spodziewają się oblężenia na kilka dni przed ostatecznym terminem. A skutki mogą być przykre dla obu stron. Klienci, którzy nie podpiszą umowy, po 12 października br. mogą mieć zablokowane karty.

Polityka 38.2004 (2470) z dnia 18.09.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama