Ostatnie dwa lata spędziłem we Francji. Występy w paryskim przedstawieniu „Sklep na rogu ulicy” uniemożliwiły mi m.in. przyjęcie roli Papkina w „Zemście” Andrzeja Wajdy i grę w „Kolacji dla głupca” w Teatrze Ateneum. Kiedy tylko „Sklep” zszedł z afisza, postanowiłem nadrobić warszawskie zaległości. Szukałem sztuki „na powrót”. Tak się złożyło, że naprzeciwko teatru, w którym występowałem, wielki francuski aktor Jean Piat grał „Belfra”, monodram Jean-Pierre’a Dopagne’a.
Polityka
38.2004
(2470) z dnia 18.09.2004;
Kultura;
s. 53