Archiwum Polityki

Erotycznie i brutalnie

+++

Jako nastolatek teoretycznie mógłby ściskać dłoń Malczewskiego, zaś z Witkacym – jako młody kolega po fachu – dyskutować o sztuce. Eugeniusz Markowski, absolutny nestor polskiej sztuki (ur. 1912!), pokazuje od 3 września swe prace w krakowskiej Galerii AG. Nawet w obfitości różnych dzieł trudno byłoby jego prace przeoczyć lub z czymkolwiek pomylić. Ekspresyjność i żywiołowość tego malarstwa przyciągają uwagę. Artystę zawsze interesowało to co jak najdalsze od letniości: namiętności, wybujała, na granicy perwersji, erotyka, drastyczna brutalność. Zderzając to, co w człowieku pierwotne, instynktowne, archetypiczne z kolejnymi plastrami kultury i cywilizacji, uzyskuje nieprzeciętne efekty. Niemal zawsze z człowiekiem jako głównym bohaterem: raz groteskowym, kiedy indziej tragicznym lub ulegającym presji przeróżnych żywiołów. To sztuka, którą równocześnie odbierać należy zmysłami i intelektem, jest bowiem i emocjonalna, i erudycyjna. Na wystawie, która potrwa do początku października, pokazano blisko 60 prac powstałych pomiędzy 1942 a 1999 r. Możemy więc mówić o niewielkiej retrospekcji dorobku Markowskiego. Jak zapewniają organizatorzy ekspozycji, jest to pierwsza duża wystawa malarza w Krakowie.

Piotr Sarzyński

+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka 36.2004 (2468) z dnia 04.09.2004; Kultura; s. 54
Reklama