Archiwum Polityki

Porządkowanie rzeczywistości

Interesujący obraz dziedziny, w której czynnie działam od kilkunastu lat, a biernie – od kilkudziesięciu, przedstawiła Agnieszka Rybak [Raport „Wybielamy, przyczerniamy”, POLITYKA 34]. Dziennikarze wiedzą, że „bad news makes the news”, więc najczęściej w tekście wymieniane są działania skrajne: przecieki, „czarne” materiały doręczane dyskretnie złaknionym sensacji dziennikarzom, pieniądze do ręki i elastyczny stosunek do prawdy. Takie rzeczy na pewno zdarzają się w sferze public relations, ale to margines. Tak jak uzdrowiciele i znachorzy są marginesem medycyny.

Prawdziwy PR to coś zupełnie innego. Ja rozszyfrowuję ten skrót na własne potrzeby jako Porządkowanie Rzeczywistości, a w codziennym działaniu – Prawda Rządzi. Czarny PR, jadowite przecieki i donosy są emanacją naszej nędznej jakości życia publicznego, gdzie bezkarne są kłamstwa, rządzi wrzask, inwektywy są argumentem. To się kiedyś skończy, im szybciej, tym lepiej. Metody opisywane przez red. Rybak też. Na świecie przełomem była klęska, jaką Brithish Airways poniosły w wojnie z Virgin Atlantic Richarda Bransona, którego obrzucono błotem „czarnego” PR. Była to kosztowna lekcja, że nie warto kłamać. To po prostu się nie opłaca.

Przyszłość PR w Polsce widzę jako sprzężenie zwrotne między tą grupą zawodową i światem mediów, polityki, biznesu. Odbiorcą jest społeczeństwo i ono decyduje, co przyjmuje, a co odrzuca. Surowcem musi być prawda, bo nie można skutecznie sprzedać kłamstwa.

Czołowi ludzie zajmujący się relacjami publicznymi powinni zrobić w Polsce PR dla swojego zawodu. Profesjonalnie i uczciwie prowadzone działania PR mogą wpływać na naszą jakość życia.

Polityka 36.2004 (2468) z dnia 04.09.2004; Listy; s. 84
Reklama