Mieszkańcy czteropiętrowego bloku przy ul. Szymanowskiego 6 w Chełmie mają nowego sąsiada: do lokalu na parterze (po sklepie meblowym) wprowadziła się parafia p.w. Świętej Rodziny.
Na wprost wejścia postument, na nim ołtarz, z boku organy i konfesjonał, 10 rzędów ławek. Na zapleczu jest kuchnia i WC, bo tak zostało po sklepie meblowym. Razem – 180 m kw. Od niedawna niestandardowe rozmiary kościół nadrabia bardzo solidnym nagłośnieniem. Tylko plebanii brak. Wikary i proboszcz nocują kątem, po sąsiedzku, u św. Jana. Lokal, staraniem księdza proboszcza Pokrywki, wynajęto od Zakładów Drzewnych po cenie preferencyjnej, nie przekraczającej 10 zł za metr, plus media. I tak się pusty marnował. Władze spółdzielni mieszkaniowej zapytały o zdanie mieszkańców na zebraniu, ale nikt nie wyrażał sprzeciwu. Parafia działa więc, jak każda inna: msze święte w każdą niedzielę o 8.00, 11.00, 16.00 i 20.00, a w dni powszednie – suma. I tak będzie do końca roku, a może trochę dłużej. Dotąd, aż stanie wreszcie budowany od paru lat osiedlowy kościół: największy w mieście. Mieszkańcy bloku przy Szymanowskiego, zwłaszcza ci z niższych pięter ze względu na nagłośnienie – już się zaczynają trochę niepokoić. Ale spółdzielnia mieszkaniowa, Zakłady Drzewne i policja dają do zrozumienia, że ewentualne skargi traktować będą bardzo delikatnie.