Archiwum Polityki

Skład z porcelaną

++

Chińskiej porcelany trudno nie podziwiać. Przepiękne, delikatne wyroby znane były w Państwie Środka w czasach, gdy w europejskim Sevres czy Miśni jadano z drewnianych mich. Już 5 tys. lat p.n.e. produkowano tam – zdaniem ekspertów – bardzo przyzwoitą ceramikę. Wystawa „Historia porcelany chińskiej od X wieku do czasów współczesnych” prezentuje kilkaset wyrobów zebranych z polskich kolekcji muzealnych i uzupełnionych zbiorami z Jindezhen, zwanego chińską stolicą porcelany. Ekspozycja jest imponująca, otwierają ją produkty powstałe w okresie Pięciu Dynastii, a więc w latach 907–960. I tak poprzez kolejne dynastie, epoki, mody i szkoły, aż po czasy współczesne. Kilkaset cacuszek dających jakieś pojęcie o dawnej potędze cywilizacyjnej, technicznej i estetycznej Chin. Wyroby na potrzeby dworu cesarskiego, do użytku codziennego, do celów ceremonialnych i kultowych, o wdzięcznych nazwach Jun, Ru, Ding. Wystawę od 6 grudnia do 17 lutego oglądać można w stołecznym Muzeum Etnograficznym. Ale dla jej cierpliwych (jak ludzie Wschodu) miłośników mam dobrą wiadomość. Ekspozycja odbędzie imponującą trasę po całym kraju i kolejno zawita jeszcze do Wrocławia, Katowic, Gdańska, Łodzi, Poznania i Szczecina. Koniec tego objazdu planowany jest na marzec 2006 r.

Piotr Sarzyński

+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka 50.2004 (2482) z dnia 11.12.2004; Kultura; s. 70
Reklama