61 proc. kobiet pije alkohol podczas ciąży, tymczasem dozwolona jego ilość to co najwyżej dwie lampki wina w tygodniu. „Najlepiej nie pić wcale – ostrzega dr Peter Hepper z Belfast University – bo z punktu widzenia dobra dziecka nie istnieje coś takiego jak bezpieczny poziom alkoholu we krwi matki”. Jego zespół ustalił, że alkohol wywołuje skurcze macicy, które mogą prowadzić do zaburzeń neurologicznych płodu. Także objawy znanej choroby ADHD mogą być skutkiem nierespektowania przez kobiety ścisłej abstynencji. Na łamach „Journal of Physiology and Behavior” lekarze z Belfastu stwierdzają, że nawet umiarkowane picie podczas ciąży ma negatywne konsekwencje w funkcjonowaniu centralnego systemu nerwowego u dzieci.
Polityka
49.2005
(2533) z dnia 10.12.2005;
Nauka;
s. 88