Archiwum Polityki

Krytyk praw rzecznikiem praw?

Dr Janusz Kochanowski, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego i prezes Fundacji Ius et Lex, został zgłoszony przez Prawo i Sprawiedliwość na urząd rzecznika praw obywatelskich. Nie ma konkurencji, więc pewnie przejdzie. Media przypomniały, że jeszcze rok temu dr Kochanowski określił ideę praw człowieka jako „opium dla ludu” i sugerował, że odgrywają one także „negatywną rolę”. Z kolei podczas tegorocznej dyskusji w sprawie zakazu warszawskiej Parady Równości Kochanowski miał – podobnie jak prezydent miasta Lech Kaczyński – twierdzić, że demonstracja organizowana przez homoseksualistów z zasady obraża moralność publiczną. Tymczasem wedle orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka prawo obywateli do demonstrowania poglądów nie może być uzależniane od tego, czy są one zgodne z potocznie wyznawanymi przekonaniami i wartościami.

Także publicystyka dr. Kochanowskiego oraz wydawanego przez Fundację pisma „Ius et Lex” akcentowała raczej interes większości społeczeństwa i rolę państwa niż pozycję jednostki. Za jedno ze źródeł kryzysu prawa Kochanowski uważa wprawdzie tendencję do regulacji niemal wszystkich dziedzin życia, bo wtedy „obywatel nigdy nie może być do końca pewny, kiedy wkracza na obszar prawa państwowego i kiedy może ono być przeciw niemu użyte”. Równocześnie jednak, na przykład, wielokrotnie atakował obowiązujący kodeks karny nie tylko za zbytni liberalizm, ale i błędne założenia filozoficzne. M.in. wymiar kary powinien, jego zdaniem, zależeć nie tyle od stopnia winy sprawcy, co od społecznego oddziaływania wyroku – z naciskiem na rolę odstraszającą i element zadośćuczynienia społeczeństwu. Nic dziwnego, że Kochanowski jest sceptyczny wobec idei resocjalizacji skazanych oraz opowiada się za karą śmierci („stanowisko UE w sprawie kary śmierci jest (.

Polityka 48.2005 (2532) z dnia 03.12.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama