Archiwum Polityki

Jestem przy tobie

Trudno przewidzieć, czym się zakończy ciekawy eksperyment dystrybucyjny firmy BLINK, która równocześnie wprowadza do kin i rozpowszechnia na DVD ubiegłoroczny przebój bollywoodzki „Jestem przy tobie” Farhy Khan. Prawdopodobnie dzięki superjakości obrazu oraz wielu atrakcyjnym dodatkom, zawierającym m.in. sceny tańców ze sławnych indyjskich musicali, jak również zestaw do karaoke, czyli nauki śpiewania najpiękniejszej piosenki z filmu „Tumse Milke Dil Ka Jo Haal” – więcej amatorów przyciągnie jednak wersja domowa. Tak czy inaczej warto odnotować, że debiut reżyserski utalentowanej pani Khan, najbardziej znanej choreografki w Indiach (autorki układów tanecznych do „Monsunowego wesela”, „Vanity Fair” oraz „Czasem słońce, czasem deszcz”), to trzygodzinna, epicka opowieść o poszukiwaniu rodzinnych korzeni, wojnie między Pakistańczykami i Hindusami oraz romantycznej miłości. Prawdziwa gratka dla mało wymagających fanów szybkiego dynamicznego kina czerpiącego inspirację z komiksów, „Matriksa”, hollywoodzkich melodramatów i komedii. Piękne stroje, bajeczne twarze oraz ponętne ciała modelek (w tym Miss Universe Sushmity Sen oraz legendarnego aktora, narodowego symbolu seksu Shah Rukh Khana, zgrabnie poruszających się w rytm dźwięków masali) zapewniają niezłą zabawę, która niewtajemniczonym z pewnością kojarzyć się będzie ze stuprocentowym kiczem.

J.W.

Polityka 48.2005 (2532) z dnia 03.12.2005; Kultura; s. 55
Reklama