Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Poufna telewizja ojca Rydzyka

Od grudnia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozpatruje wniosek o udzielenie koncesji telewizji Trwam. Postępowanie wchodzi właśnie w decydującą fazę. O ile założeniami programowymi Trwam nikt sobie specjalnie głowy nie zawraca, o tyle Rada, po doświadczeniach z rozgłośnią redemptorystów, wykazuje większe zainteresowanie finansową stroną przedsięwzięcia. O. Tadeusz Rydzyk zażądał od Rady nadania całemu postępowaniu klauzuli tajności. Do prawdziwej awantury doszło zatem, kiedy członek Krajowej Rady Jarosław Sellin udzielił wypowiedzi Katolickiej Agencji Informacyjnej, w której zaznaczył, że Rada ma wątpliwości dotyczące majątku trwałego Fundacji Lux Veritatis, stojącej za przyszłą „maryjną” telewizją. Zgodnie z wnioskiem zaciągnęła ona pozabankową pożyczkę na 9 mln zł, nie podając ani źródła jej pochodzenia, ani formy zabezpieczenia. W odpowiedzi na to na łamach „Naszego Dziennika” o. Jan Król z zarządu fundacji opublikował sprzeciw wobec mieszania się w sprawy fundacji, powołując się właśnie na klauzulę poufności.

Sellin jest i tak najbardziej przychylnie nastawionym wobec Radia Maryja członkiem Rady. – Radio Maryja wykazuje ogromną nieufność wobec świata zewnętrznego. Jest ona wprawdzie zrozumiała, ale żądanie poufności nie ma podstaw prawnych – uważa Sellin. Prasowa wymiana zdań spowodowała prawdziwy szturm fanów Radia Maryja na Krajową Radę. Rzecznik prasowy KRRiTV Joanna Stempień-Rogalińska spodziewa się wszystkiego: – Nie jestem w stanie przewidzieć, co się tu stanie. Może nawet dojść do olbrzymiej manifestacji. Od kilku dni jesteśmy zasypywani telefonami i listami pełnymi wyrzutów od słuchaczy Radia Maryja. Na spotkanie z Radą 23 stycznia o.

Polityka 5.2003 (2386) z dnia 01.02.2003; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama