Jeszcze jeden film z kręgu Quentina Tarantino, zrealizowany przez jego najbliższego przyjaciela Rogera Avary, m.in. współautora scenariusza „Pulp fiction”. „Żyć szybko, umierać młodo” dotyczy środowiska studentów filozofii jednego z amerykańskich uniwersytetów. Czwórka młodych ludzi wikła się w trudne do rozwiązania sytuacje erotyczne. Sprawa się komplikuje, kiedy na horyzoncie pojawia się diler narkotyków, w którym zakochują się niemal wszyscy uczestnicy wydarzeń. Film Avory’ego jest ekranizacją kontrowersyjnej powieści B.E. Ellisa, który zasłynął jako autor prowokacyjnej powieści „American Psycho”– o seryjnym zabójcy, który m.in. tnie piłą tarczową swoje ofiary, a następnie je zjada, co miało wyrażać sprzeciw autora książki wobec amerykańskiego społeczeństwa ogarniętego manią konsumpcji. W „Żyć szybko, umierać młodo” też jest sporo szokujących scen, gorzej z sensem, bo poza naturalistycznym opisem zdegenerowanego środowiska, ukazanego z teledyskową wnikliwością – o nic w nim nie chodzi.
(JAW)
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe