Archiwum Polityki

Wujek Dobra Rada

Bal karnawałowy może stać się horrorem. „Dobre rady” przestrzegają przed niebezpieczeństwami czyhającymi na przyjęciach. Groźne mogą być nawet nowe buty: „Z ich strony można się spodziewać największych niespodzianek. Niektóre mają tendencję do rwania pończoch, podejrzane miejsca trzeba zalepić szerokim plastrem”. Nie bagatelizowałbym problemu. Na bardziej agresywne pary obuwia plaster może nie wystarczyć. Idąc w butach między ludzi, zawsze powinniśmy nosić je w kagańcu, a przynajmniej na pasku.

Magazyn „Cosmopolitan” opisuje „jak urządzić swoje gniazdko”. Zaleca między innymi: „Zaszalej z futrynami”, „Zniszcz żyrandol”, „Popłyń z prądem”, „Pamiętaj o awaryjnych miejscach do siedzenia”, „Opraw w ramki najbliższych”, „Uczyń lustra przyjaciółmi”. No, no. Przed wizytą w takim gniazdku postaraj się zorientować w aktualnej sytuacji. W razie jakiejś draki z prądem, lustrem czy futryną skorzystaj z awaryjnego miejsca do siedzenia.

Aby pozbyć się zmarszczek i innych defektów urody, należy robić głupie miny. „Olivia” poleca sposób na pozbycie się drugiego podbródka. „Wysuń język najmocniej jak potrafisz, aż poczujesz napięcie mięśni szyi i pod językiem”. Żeby jednak język wydłużył nam się na tyle, by zakrywał podbródek, trzeba łazić z nim na wierzchu ładnych parę lat. Lepiej założyć ortopedyczny gorset.

Czytelniczka pyta na łamach „Claudii”: „Co mam zrobić z torebką podczas eleganckiej kolacji w restauracji?”. WDR: zjeść, byle elegancko.

Co możesz zrobić, gdy twój mąż stanowczo odmawia pójścia na bal karnawałowy?

Polityka 5.2003 (2386) z dnia 01.02.2003; Fusy plusy i minusy; s. 93
Reklama